 |
www.forum143.fora.pl Forum miłośników modeli samochodów w skali 1/43
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
JarekS
Dołączył: 09 Gru 2014
Posty: 596
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 6 razy Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Cieszyn
|
Wysłany: Sob 22:43, 26 Gru 2015 Temat postu: |
|
|
Wygląda na to, że czeka mnie mała podmianka w kolekcji:
[link widoczny dla zalogowanych]
Ikarusy 556 z ClassicBus (w trzech malowaniach) mają być dostępne końcem stycznia.
A potem... mają się pojawić poprawione przegubowce 280 w czterech różnych malowaniach! Ale to informacja mocno nie oficjalna
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
 |
|
 |
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Pablo13
–-–-–-–-–

Dołączył: 06 Lis 2011
Posty: 6228
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 19 razy Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: wstyd się przyznać, że Poznań. :(
|
Wysłany: Nie 2:34, 27 Gru 2015 Temat postu: |
|
|
JarekS napisał: | Wygląda na to, że czeka mnie mała podmianka w kolekcji:
[link widoczny dla zalogowanych]
Ikarusy 556 z ClassicBus (w trzech malowaniach) mają być dostępne końcem stycznia.
A potem... mają się pojawić poprawione przegubowce 280 w czterech różnych malowaniach! Ale to informacja mocno nie oficjalna  |
No jasne! Zmień koniecznie. Widzisz, miałeś nosa, że przy nich nic nie robiłeś dotychczas. Myślę, że teraz zakres poprawek będzie dużo mniejszy, o ile w ogóle potrzebny.
Ale ten Classicbus ma paskudną stronę, ta winieta...
Wygmerałem jakiś czas temu takie fajne fotki z MTP (rok? nie pamiętam, ale prawdopodobnie coś druga połowa '50s )
Prototyp 55 i typ 31.
Post został pochwalony 0 razy
Ostatnio zmieniony przez Pablo13 dnia Nie 2:42, 27 Gru 2015, w całości zmieniany 1 raz
|
|
Powrót do góry |
|
 |
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
JarekS
Dołączył: 09 Gru 2014
Posty: 596
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 6 razy Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Cieszyn
|
Wysłany: Nie 19:43, 27 Gru 2015 Temat postu: |
|
|
Mam uzgodnione zamówienie na tego pierwszego, czyli biało-czerwonego z tablicami rejestracyjnymi i napisami nad drzwiami (wejście/wejścia brak).
Dwie największe wady Ikarusa 556 z Sowieckiego Avtobusa, w ClassicBusie są usunięte - grube ściany/głębokie osadzenie szyb bocznych oraz toporne plastikowe wycieraczki.
Na fotkach ClassicBusa Ikarus 556 wygląda bardzo obiecująco... Grill ma głębię, być może jest fototrawiony. Nie będę przy nim prawdopodobnie nic robił, może jedynie dodam jakiś numer liniowy albo tablicę kierunkową.
Niestety zostaje kiepski 180 (wersja przegubowa) z Sovieckiego Avtobusa. Ptaszki na razie nie ćwierkają, żeby pojawił się ten przegubowiec w ClassicBusie. Dodatkowo ceny autobusów rosną, bo ClassicBus rozlicza się w dolarach z chińskim producentem, a niski kurs rubla winduje cenę dolara Na tą chwilę można się spodziewać ceny na na poziomie 350-400zł za Ikarusa 556.
Eee, mnie tam strona ClassicBus nie razi.... Szału ni ma, ale widziałem wiele gorszych stron...
Kurde, ten prototyp Ikarusa 55 to niezły kosmos...
[link widoczny dla zalogowanych]
[link widoczny dla zalogowanych]
Bardziej mi się to kojarzy z jakąś konstrukcją zza wielkiej wody niż wschodnoeuropesjski prototyp... No, ale Węgrzy pod każdym względem są trochę inni
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
 |
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Pablo13
–-–-–-–-–

Dołączył: 06 Lis 2011
Posty: 6228
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 19 razy Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: wstyd się przyznać, że Poznań. :(
|
Wysłany: Nie 21:59, 27 Gru 2015 Temat postu: |
|
|
JarekS napisał: | Mam uzgodnione zamówienie na tego pierwszego, czyli biało-czerwonego z tablicami rejestracyjnymi i napisami nad drzwiami (wejście/wejścia brak).
Dwie największe wady Ikarusa 556 z Sowieckiego Avtobusa, w ClassicBusie są usunięte - grube ściany/głębokie osadzenie szyb bocznych oraz toporne plastikowe wycieraczki.
Na fotkach ClassicBusa Ikarus 556 wygląda bardzo obiecująco... Grill ma głębię, być może jest fototrawiony. Nie będę przy nim prawdopodobnie nic robił, może jedynie dodam jakiś numer liniowy albo tablicę kierunkową.
Niestety zostaje kiepski 180 (wersja przegubowa) z Sovieckiego Avtobusa. Ptaszki na razie nie ćwierkają, żeby pojawił się ten przegubowiec w ClassicBusie. Dodatkowo ceny autobusów rosną, bo ClassicBus rozlicza się w dolarach z chińskim producentem, a niski kurs rubla winduje cenę dolara Na tą chwilę można się spodziewać ceny na na poziomie 350-400zł za Ikarusa 556.
Eee, mnie tam strona ClassicBus nie razi.... Szału ni ma, ale widziałem wiele gorszych stron...
Kurde, ten prototyp Ikarusa 55 to niezły kosmos...
[link widoczny dla zalogowanych]
[link widoczny dla zalogowanych]
Bardziej mi się to kojarzy z jakąś konstrukcją zza wielkiej wody niż wschodnoeuropesjski prototyp... No, ale Węgrzy pod każdym względem są trochę inni  |
Małe sprostowanie, autobus pokazany przeze mnie i Ciebie to pierwsza wersja produkcyjna. Masz rację, aż dziw bierze, że taka konstrukcja ujrzała w ogóle halę produkcyjną. No cóż, pytanie czy węgierscy komunistyczni decydenci mieli więcej swobody czy też byli mniej "święci" i nie wychodzili przed szereg, jak polacy, z włażeniem w dupę sowieckim okupantom.
W PL takie śmiałe i nowocześnie wyglądające pomysły kończyły w najlepszym wypadku jako altanki na placu zabaw - patrz SFW1 Sanok projektu Beksińskiego (a'propos film dot. Beksińskiego "Ostatnia rodzina" już w postprodukcji, premiera prawdopodobnie we wrześniu).
Prototyp Ikarusa 55 wyglądał jak poniżej. Rzeczywiście (podobnie jak i u Beksińskiego) widać fascynację amerykańską motoryzacją, w tym wypadku skojarzenia z Tuckerem'48 nasuwają się same...
Post został pochwalony 0 razy
Ostatnio zmieniony przez Pablo13 dnia Nie 22:00, 27 Gru 2015, w całości zmieniany 1 raz
|
|
Powrót do góry |
|
 |
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Kraeuter
Dołączył: 02 Wrz 2010
Posty: 3556
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 10 razy Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Warszawa
|
Wysłany: Śro 11:02, 30 Gru 2015 Temat postu: |
|
|
Pablo13 napisał: |
Masz rację, aż dziw bierze, że taka konstrukcja ujrzała w ogóle halę produkcyjną. No cóż, pytanie czy węgierscy komunistyczni decydenci mieli więcej swobody czy też byli mniej "święci" i nie wychodzili przed szereg, jak polacy, z włażeniem w dupę sowieckim okupantom.
W PL takie śmiałe i nowocześnie wyglądające pomysły kończyły w najlepszym wypadku jako altanki na placu zabaw |
Nie do końca mogę się zgodzić. Jak dla mnie, teoria o niszczeniu polskich konstrukcji przez sowietów jest mocno naciągana, gloryfikująca czyny i rzeczy, które tylko częściowo są tak piękne, jak te, które w dużym stopniu zaakceptowaliśmy jako fakty technicznej historii.
Przede wszystkim zbudowanie pseudo-prototypu: z tego, co pod ręką, technikami stosowanymi do dziś w podrabianiu aut w Indiach, włożenie do niego napędu, pozwalającego wykonać jazdę pokazową i atrakcyjne pomalowanie go - to nie jest de facto prototyp.
Prototypów, nadających się do seryjnej produkcji nie budowało się już w latach 30'-40' w szopie, lecz świetnie wyposażonych działach konstrukcyjnych. Aby zbudować auto trzeba mieć do dyspozycji dobre podzespoły, w wymaganej ilości - moce wytwórcze, począwszy od poziomu zaopatrzenia w odpowiedniej jakości materiały, park maszynowy w odpowiednich budynkach, zaplecze, personel etc.
To olbrzymie nakłady inwestycyjne.
W latach 50' istniały na świecie jeszcze małe oficyny, produkujące po kilkadziesiąt aut rocznie w małej hali. Ale nie o taką produkcję w Polsce wtedy chodziło.
W zniszczonym wojną kraju rządzonym centralnie takie rozwiązania były - i - według mnie - na chłodno i obiektywnie: słusznie - uznawane za nieekonomiczne, w szerszym znaczeniu tego słowa.
Biedny kraj, po eksterminacji inteligencji, masakrze wykształconej młodzieży, wykształconych zawodowo robotników (= konieczność oparcia produkcji na personelu o bardzo niskiej kulturze technicznej) i zniszczeniu powstałego w okresie międzywojnia zrębu nauki w służbie przemysłu = bez zaplecza naukowo-badawczego - stać wyłącznie na licencje. Dopiero po zgłębieniu ich tajemnic można przejść do ich modernizacji a następnie do własnych rozwiązań.
Stąd PF125, 126..., silnik Leyland, skrzynie biegów, mosty ZF itd. Jakby się spokojnie zastanowić, wcale niegłupie wybory...
Z jednym mogę się chyba zgodzić - mieliśmy szanse na rozwinięcie produkcji motocykli i skuterów, mieliśmy niezłe konstrukcje, z sukcesem wdrożone do produkcji. Ale dlaczego, tak naprawdę ta produkcja upadła - nie wiem i nie sądzę, aby z winy sowietów, bo przecież i w Czechach i NRD motocykle produkowano.
Co do Ikarusa - fabryka miała swoją historię i doświadczenia (jak np. Skoda) = tradycję i wiedzę. Ponadto, sowieci preferowali duże zakłady przemysłowe = koncentracja "klasy robotniczej", w pobliżu dużych miast, dla zrównoważenia koncentracji "zdegenerowanej inteligencji"
U nas: np. nowe: FSO, Nowa Huta, Huta Warszawa, Huta Częstochowa, w Budapeszcie zakłady odbudowano/rozbudowano: np. Csepel, hutę Weiss, Ikarus itd. I - co ważne - duża produkcja, którą zainteresowany był także ZSRR.
Post został pochwalony 0 razy
Ostatnio zmieniony przez Kraeuter dnia Śro 20:54, 30 Gru 2015, w całości zmieniany 2 razy
|
|
Powrót do góry |
|
 |
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Pablo13
–-–-–-–-–

Dołączył: 06 Lis 2011
Posty: 6228
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 19 razy Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: wstyd się przyznać, że Poznań. :(
|
Wysłany: Nie 1:14, 03 Sty 2016 Temat postu: |
|
|
Kraeuter napisał: | Pablo13 napisał: |
Masz rację, aż dziw bierze, że taka konstrukcja ujrzała w ogóle halę produkcyjną. No cóż, pytanie czy węgierscy komunistyczni decydenci mieli więcej swobody czy też byli mniej "święci" i nie wychodzili przed szereg, jak polacy, z włażeniem w dupę sowieckim okupantom.
W PL takie śmiałe i nowocześnie wyglądające pomysły kończyły w najlepszym wypadku jako altanki na placu zabaw |
Nie do końca mogę się zgodzić. Jak dla mnie, teoria o niszczeniu polskich konstrukcji przez sowietów jest mocno naciągana, gloryfikująca czyny i rzeczy, które tylko częściowo są tak piękne, jak te, które w dużym stopniu zaakceptowaliśmy jako fakty technicznej historii.
Przede wszystkim zbudowanie pseudo-prototypu: z tego, co pod ręką, technikami stosowanymi do dziś w podrabianiu aut w Indiach, włożenie do niego napędu, pozwalającego wykonać jazdę pokazową i atrakcyjne pomalowanie go - to nie jest de facto prototyp.
Prototypów, nadających się do seryjnej produkcji nie budowało się już w latach 30'-40' w szopie, lecz świetnie wyposażonych działach konstrukcyjnych. Aby zbudować auto trzeba mieć do dyspozycji dobre podzespoły, w wymaganej ilości - moce wytwórcze, począwszy od poziomu zaopatrzenia w odpowiedniej jakości materiały, park maszynowy w odpowiednich budynkach, zaplecze, personel etc.
To olbrzymie nakłady inwestycyjne.
W latach 50' istniały na świecie jeszcze małe oficyny, produkujące po kilkadziesiąt aut rocznie w małej hali. Ale nie o taką produkcję w Polsce wtedy chodziło.
W zniszczonym wojną kraju rządzonym centralnie takie rozwiązania były - i - według mnie - na chłodno i obiektywnie: słusznie - uznawane za nieekonomiczne, w szerszym znaczeniu tego słowa.
Biedny kraj, po eksterminacji inteligencji, masakrze wykształconej młodzieży, wykształconych zawodowo robotników (= konieczność oparcia produkcji na personelu o bardzo niskiej kulturze technicznej) i zniszczeniu powstałego w okresie międzywojnia zrębu nauki w służbie przemysłu = bez zaplecza naukowo-badawczego - stać wyłącznie na licencje. Dopiero po zgłębieniu ich tajemnic można przejść do ich modernizacji a następnie do własnych rozwiązań.
Stąd PF125, 126..., silnik Leyland, skrzynie biegów, mosty ZF itd. Jakby się spokojnie zastanowić, wcale niegłupie wybory...
Z jednym mogę się chyba zgodzić - mieliśmy szanse na rozwinięcie produkcji motocykli i skuterów, mieliśmy niezłe konstrukcje, z sukcesem wdrożone do produkcji. Ale dlaczego, tak naprawdę ta produkcja upadła - nie wiem i nie sądzę, aby z winy sowietów, bo przecież i w Czechach i NRD motocykle produkowano.
Co do Ikarusa - fabryka miała swoją historię i doświadczenia (jak np. Skoda) = tradycję i wiedzę. Ponadto, sowieci preferowali duże zakłady przemysłowe = koncentracja "klasy robotniczej", w pobliżu dużych miast, dla zrównoważenia koncentracji "zdegenerowanej inteligencji"
U nas: np. nowe: FSO, Nowa Huta, Huta Warszawa, Huta Częstochowa, w Budapeszcie zakłady odbudowano/rozbudowano: np. Csepel, hutę Weiss, Ikarus itd. I - co ważne - duża produkcja, którą zainteresowany był także ZSRR. |
Darku, nie miałem na myśli niszczenia naszego dorobku czy to naukowo/technicznego, czy artystycznego, czy też z innych dziedzin przez sowietów, ale przez nadgorliwych, trzęsących dupami sowieckich wasali rządzącymi w ich imieniu nad Wisłą. To ich tutaj winię, ich niekompetencję, prymitywizm, brak ambicji i asekuranctwo, strach.
Skutkiem było blokowanie, duszenie w zarodku, niszczenie idei, pomysłów, projektów, albo nawet już wszczętej produkcji, które mogły nie podobać się sowietom ze względów ideologicznych, ale przede wszystkim ekonomicznych.
Przecież nie jest tajemnicą, że każda z sowieckich kolonii miała z góry przydzielone zadania w rozwoju komunistycznego imperium.
Produkcji eksportowej sowieci pilnowali jak oka w głowie.
FSO? Co to było? Fabryka produkująca przestarzałe i beznadziejne pojazdy. O to chodziło, a miało być przecież inaczej...
Pozwolono w końcu na produkcję czegoś dla mas w postaci siermiężnej syreny, to miał być produkt na rynek wewnętrzny, ale o to nie musieli się obawiać...
Piszesz, że PRLu nie było stać na rozwijanie własnych projektów, od prototypu do produkcji seryjnej. Zgadzam się, to ogromne koszty i opłacalniej jest zakupić licencję, szczególnie gdy nie ma się własnych doświadczeń, zaplecza.
Jednak w rzeczywistości obierano przecież taką pionierską drogę, nie zważając na ekonomiczny aspekt. Star, Żubr/Jelcz, autobusy z SFA, wymienione wyżej motocykle i skutery itd
Wspomniany przeze mnie Sanok. To nie był wybryk artysty, projektanta, szalona wizja nie nie mająca pokrycia w potrzebach, sztuka dla sztuki, to było zlecenie fabryki. Prace nad prototypami autobusów prowadzono dalej, ale ten pomysł był dla tępych PRLowskich kacyków za nowatorski.
Silnik z tyłu, samonośne nadwozie to były wtedy trendy. Powstało potem jeszcze w SFA kilka prototypów, kolejny gorszy od poprzedniego. Ostatecznie światło dzienne ujrzał odpowiednio siermiężny jak na czas i miejsce SAN. Nooo, i o to chodziło panowie - nie wychylać się!
Dlaczego zdławiono produkcję motocykli w PRL, mimo naprawdę poważnych szans na rozwój ciekawych, własnych konstrukcji, dlaczego czeska Skoda musiała jeździć z silnikiem z tyłu aż do zakończenia panowania komunistycznego imperium, mimo opracowania bardzo dobrych, własnych przedniosilnikowych modeli, dlaczego NRDowcy byli skazani na dwusuwy do końca władzy sowietów, dlaczego węgrom nie pozwolono na produkcję własnych samochodów osobowych?
Czasami udało się zrobić coś w miarę nowoczesnego i na miarę czasów wyglądającego, jak te Ikarusy. Myślę, że w tym wypadku zaważyły dwa względy: raz misja powierzona przez sowietów węgrom, których wybrali sobie na producentów i dostawców sprzętu komunikacyjnego, dwa po prostu odważne podejście do tematu władz "węgierskich".
A odnośnie prototypów. Masz rację, opracowanie, wykonanie, dopracowanie to droga zabawa wymagająca i środków i wiedzy, ale czyż pierwsze Porsche nie powstało właśnie w słynnej szopie w Gmünd? No jakoś dali radę prawda?
Post został pochwalony 0 razy
Ostatnio zmieniony przez Pablo13 dnia Nie 1:19, 03 Sty 2016, w całości zmieniany 2 razy
|
|
Powrót do góry |
|
 |
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Kraeuter
Dołączył: 02 Wrz 2010
Posty: 3556
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 10 razy Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Warszawa
|
Wysłany: Nie 16:43, 03 Sty 2016 Temat postu: |
|
|
OK, widzę, że ogólnie raczej się zgadzamy
A co do Porsche - to nie był dobry przykład :
w taki sam sposób i w podobnych ilościach - w tym okresie, bo Porsche od mniej więcej '51 rozwinął produkcję quasi-seryjną, kiedy inni jeszcze nadal wytwarzali jednostkowo klepiąc blachy nadwozia na konkretną ramę - powstawały Ferrari, Maserati, Cisitalia... później też Lamborghini, DeTomaso, Iso, Bizzarrini, itd...
I mieli oni dostęp do innych produktów i kasę , aby kupić lub zbudować samodzielnie dobry silnik, skrzynię biegów, zawieszenie...
A w Polsce były wtedy buty na kartki i bikiniarze
Post został pochwalony 0 razy
Ostatnio zmieniony przez Kraeuter dnia Nie 16:58, 03 Sty 2016, w całości zmieniany 2 razy
|
|
Powrót do góry |
|
 |
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
teelek07
Dołączył: 11 Lis 2012
Posty: 1631
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 7 razy Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Gdansk/Antwerpia
|
Wysłany: Śro 0:22, 06 Sty 2016 Temat postu: |
|
|
Sterowanie centralne nigdy nie wychodzilo na dobre ciekawym projektom -dodatkowo sprawa motywacji -jak inwestujesz swoje srodki to sie starasz zeby poszlo i zeby na tym zarobic -jak wiesz ze mozesz za swoj pomysl dostac w czape to siedzisz na tyłku i zajmujesz sie pomyslami racjonalizatorskimi .Bezpieczne i mozna jeszcze premie i talon dostac.
Bardzo trafne stwierdzenie odnosnie wyboru licencji - to co kupilismy bylo naprawde dobre na czas swojego zakupu i jeszcze dlugo po tym.Warszawe -Pobiede dostalismy, a wiadomo ze darowanemu sie w zeby nie zaglada i biorac pod uwage ,co naszym inzynierom udalo sie z tego jeszcze wykrzesac ,mozna smialo powiedziec ze dali z siebie slynne 110% normy
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
 |
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Pablo13
–-–-–-–-–

Dołączył: 06 Lis 2011
Posty: 6228
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 19 razy Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: wstyd się przyznać, że Poznań. :(
|
Wysłany: Nie 3:36, 10 Sty 2016 Temat postu: |
|
|
teelek07 napisał: | Warszawe -Pobiede dostalismy, a wiadomo ze darowanemu sie w zeby nie zaglada |
Licencję dostaliśmy (a prawdą jest również, że niechciane prezenty, których nie można odmówić, nie cieszą... ), a za resztę musieliśmy zapłacić...
Post został pochwalony 0 razy
Ostatnio zmieniony przez Pablo13 dnia Nie 3:37, 10 Sty 2016, w całości zmieniany 1 raz
|
|
Powrót do góry |
|
 |
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
JarekS
Dołączył: 09 Gru 2014
Posty: 596
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 6 razy Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Cieszyn
|
Wysłany: Czw 10:39, 28 Sty 2016 Temat postu: |
|
|
Można się wkurewić i to mocno...
Przez podupadającego rubla i galopujące ceny w Rosji, mamy nowe Ikarusy 556 za kosmiczne pieniądze:
[link widoczny dla zalogowanych]
[link widoczny dla zalogowanych]
Prawie 2 razy drożej niż wcześniejsze "dwieściesześćdziesiątki"
Budżet znów się nadwyręży
Post został pochwalony 0 razy
Ostatnio zmieniony przez JarekS dnia Czw 10:39, 28 Sty 2016, w całości zmieniany 1 raz
|
|
Powrót do góry |
|
 |
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
buusoola
Dołączył: 19 Lis 2014
Posty: 813
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 7 razy Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Czw 10:43, 28 Sty 2016 Temat postu: |
|
|
Ale to znaczy, że rubel dalej będzie leciał na ryj, czyli może warto poczekać. Ja ostatnio nie narzekam na zakupy u Viaczesława, bo ceny są bardzo sympatyczne
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
 |
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
JarekS
Dołączył: 09 Gru 2014
Posty: 596
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 6 razy Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Cieszyn
|
Wysłany: Czw 11:00, 28 Sty 2016 Temat postu: |
|
|
Czekanie niewiele da... Rubel aż tak bardzo nie spada w stosunku do złotówki, jak do dolara. Model kosztuje tak dużo, bo ClassicBus rozlicza się z Chińczykami w baksach...
No, ale na szczęście to cena w przedsprzedaży - mam potwierdzenie, że cena dla zarejestrowanych na CLassicBus to 7500 rubli. Niewielkie to pocieszenie, ale zawsze jakieś...
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
 |
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Pablo13
–-–-–-–-–

Dołączył: 06 Lis 2011
Posty: 6228
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 19 razy Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: wstyd się przyznać, że Poznań. :(
|
Wysłany: Czw 19:06, 28 Sty 2016 Temat postu: |
|
|
JarekS napisał: | Czekanie niewiele da... Rubel aż tak bardzo nie spada w stosunku do złotówki, jak do dolara. Model kosztuje tak dużo, bo ClassicBus rozlicza się z Chińczykami w baksach...
No, ale na szczęście to cena w przedsprzedaży - mam potwierdzenie, że cena dla zarejestrowanych na CLassicBus to 7500 rubli. Niewielkie to pocieszenie, ale zawsze jakieś... |
Generalnie wszyscy po dupach dostaniemy... Kurs €, $ i SHF...
A takie fajne nowości na ten rok mają być i już są...
Podziękujmy rodakom za słuszny wybór! Wielkie brawa dla narodu!
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
 |
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Humppa
Dołączył: 21 Sty 2013
Posty: 3329
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 12 razy Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Stolica
|
Wysłany: Czw 22:18, 28 Sty 2016 Temat postu: |
|
|
Podziękowania przyjęte
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
 |
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Pablo13
–-–-–-–-–

Dołączył: 06 Lis 2011
Posty: 6228
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 19 razy Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: wstyd się przyznać, że Poznań. :(
|
Wysłany: Czw 23:32, 28 Sty 2016 Temat postu: |
|
|
Humppa napisał: | Podziękowania przyjęte  |
Nie ma się czym chwalić...
Post został pochwalony 0 razy
Ostatnio zmieniony przez Pablo13 dnia Czw 23:35, 28 Sty 2016, w całości zmieniany 1 raz
|
|
Powrót do góry |
|
 |
|
|
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach
|
fora.pl - załóż własne forum dyskusyjne za darmo
Powered by phpBB © 2001, 2005 phpBB Group
|