www.forum143.fora.pl

JarekS

Ano właśnie... 293 to bardzo duża ciekawostka. Trochę owiana tajemnicą Smile

W sensie takim, że nie do końca jest wszystko jasne.
Powstał jako prototyp, a w zasadzie jako dwa prototypy.
Najpierw w 1988 powstał pierwszy prototyp, granatowy, który właśnie przedstawia model Sowiecki Awtobus:

Niestety autobus był trudny w manewrowaniu i miał przede wszystkim za słaby silnik, bo wsadzono tam standardową RABĘ, znaną z 260-tek i 280-tek.
4 lata później, w 1992 roku przebudowano go, wsadzając silnik MAN. Silnik jest większy, nie mieścił się w dotychczasowej komorze, dlatego przesunięto środkowe drzwi pierwszego członu "o jedno okno do przodu". Powstał drugi prototyp:

Zabieg z przesuwaniem drzwi pojawił się także w zwykłych przegubowych 280-tkach, w których zastosowano silnik MAN:

293 pozostał w Europie prototypem i nigdy nie wszedł do obsługi liniowej. Prototyp sprzedano do Teheranu, gdzie słuch o nim zaginął. Na Kubie zbudowano kilka - kilkanaście sztuk Ikarusów dwu-przegubowych. Ale miały one nieco inny człon środkowy (dłuższy o jedno okno i z osią na pojedynczych kołach, a nie na bliźniakach):

No i zagadka numer 1 - dlaczego ten prototyp ma zaślepki halogenów, a na wszystkich innych zdjęciach ma już halogeny? Dodatkowo, prawe lusterko ma szarobiałe, a na innych zdjęciach już jest czarne. No i naklejka na "masce". Może to wersja przedpremierowa?

Niestety modele Sowieckiego Awtobusa są kiepsko wykonane z fatalnymi dodatkami - lusterka, wycieraczki są zrobione z kiepskiej... gumy. Dlatego odlewnia żywicznych dodatków pracuje pełną parą i większość z moich Ikarusów przejdzie drobne waloryzacje.
Za to 260-tka z ClassicBusa - po prostu cudo. Naprawdę piękny model - bije na głowę wszystkie dotychczasowe.
Strasznie mnie te Ikarusy "wciągnęły". W drodze jest jeszcze zielono-biała przegubowa 280-tka z Sowieckiego Awtobusa i zaklepana 180-tka (przegubowy, starszy model) również z Sowieckiego Awtobusa. Na tą chwilę będzie 10 Ikarusów w skali 1/43, a temat jest "rozwojowy" Smile

Ale od razu zastrzegam, że na pewno nie pójdę w Vector Models, bo one mają skopane bryły - po prostu mi się podobają.
Nie mam ciśnienia, żeby je przemalowywać i robić na siłę polskie wersje - mnie się te autobusy podobają w wersjach, w jakich występowały. Dlatego też wyszukuję sobie w miarę podobne wersje oryginalne, np. z Moskwy i będę się starał zbliżyć modele do wersji oryginalnych.
Pozdrowienia.

PS
280-tkę biało-bordową (na zdjęciu z poprzedniego posta) zdobyłem za połowę ceny sklepowej (nówka "nie śmigana"). Grzech było nie skorzystać z tej oferty. 260-tka z ClassicBus kupiona na Allegro od jednego ruska, za cenę zbliżoną do ceny sklepowej w Rosji, więc też nie przepłacony Smile

JarekS

Post pod postem, co tam, swoboda jest Laughing

Zdjęcie, o którym wspomniałem powyżej, jest na pewno fotomontażem - przedstawia tureckiego Ikarusa 280, któremu ktoś "dorobił" trzeci człon w Photoshopie. Nawet dość udany ten fotomontaż, ale drugi przegub jest kopią pierwszego... Nie ważne...

A tak wygląda moja "odlewnia" detali Ikarusowych - kopie elementów wyciągniętych z Ikarusa 280 ClassicBus (panele nad drzwiami, tablice kierunkowe, roletki, wywietrzniki, głośniki), felgi dopasowane z jakiejś ciężarówki (chyba MAN/Roman), pierścienie felg, ramiona lusterek zrobione samodzielnie, zderzak przedni skopiowany, przygotowany pod halogeny i tak odlewany, same lusterka z IFY (dżwig). Robi się forma do odlewania tylnych lamp (pojedynczych). To są elementy, których brakuje w modelach Sowiecki Awtobus albo są niezgodne z oryginałem. Największym problemem w Ikarusie 293 (prototypie) jest pierwszy pałąk - nad pierwszym przegubem. W oryginalnym autobusie tego pałąka nie ma (jest dopiero nad drugim przegubem), a model go niestety ma... Ponieważ jest on odlany razem z karoserią, jego usunięcie wymagałoby malowania całej budy. Niestety ta niezgodność zostanie...
Póki co, tyle dodatków:

Na razie na warsztacie mam dwa MAZy 503 z NashAvtopromu - jak je skończę (a pracy przy nich sporo), będę się zabierał za Ikarusy.

Pozdrowienia

Pablo13

Kraeuter

Co do "pająka" dachowego nad pierwszym przegubem w 293:
pracowałem w latach '80 i na początku '90 w transporcie miejskim - Ikarus zaprezentował nam około '94 (dokładnie nie pamiętam) prototyp "pchacza" z silnikiem w naczepie - nie miał on "pająka" nad przegubem, ponieważ kąt wręgu opończy, tak, jak i sam sprzęg (wymuszony kąt skrętu) były sterowane przez siłowniki hydrauliczne, umieszczone nisko, na poziomie haka, w rejonie płaszczyzny podpory wręgu. Jeżeli 3-członowiec miał silnik w 2-gim członie - "pająk" na pierwszym sprzęgu był po prostu zbędny. Question

JarekS

Paweł, bo to jakieś tam naleciałości z innego, hehehehe Smile

Właśnie z felgami jest drobny kłopot... Szukając zdjęć różnych Ikarusów, natknąłem się na co najmniej 3 wzory felg.
Po pierwsze typowe, najstarsze, podobne do takich, jak były jeszcze w Ogórkach. Nie wiem, jak one się nazywają:

Ale prototyp ma zupełnie inne felgi na osi pierwszej i ostatniej, to są jakieś felgi nowszego typu:

Podobne felgi były na 280-tkach bez kołpaczka ochronnego (pierścienia):

I z kołpaczkiem:

I właśnie mniej więcej takie felgi mam odlane. Może tego nie widać na zdjęciach, ale ten wzór jest bardzo podobny. Te odlane felgi pójdą na pewno do modelu prototypu 293 (oryginalnie model ma niewłaściwe felgi - wzór stary) i pójdą do przegubowca 280 z Sowieckiego Awtobusa biało-zielonego z dwuskrzydłowymi drzwiami - będę chciał ten model upodobnić do autobusu ze zdjęcia powyżej (z zielonymi felgami).

Jest jeszcze trzeci wzór felg, zbliżony do wzoru drugiego, ale ma on więcej otworów (mniejszych) na zewnętrznej płaszczyźnie (najbliżej rantu opony) - bez kołpaczka:

I z kołpaczkiem:

Wzorów pewnie było więcej, ale... mnie wystarczy to, co mam. Zastanawiam się jeszcze nad kołpaczkami, które mam odlane - być może pójdą one na dotychczasowy model Ikarusa 260 z Sowieckiego Awtobusa, bo on i tak na razie jest fikcyjny.

Kraeuter, dzięki wielkie za wyjaśnienia z pierwszej ręki odnośnie pałąka. Ciekawa historia.
Niestety z prototypem jest inaczej - miał on na pewno silnik w pierwszym członie, a ze zdjęć wynika, że nad pierwszym przegubem pałąka nie było. Niestety, zdjęcia są kiepskiej jakości, niezbyt wyraźne, ale jednak ta część autobusu jest na tyle dobrze widoczna, że można takie wnioski wysnuć.

Pozdrawiam.

PS
Do eksperta to mi jeszcze daleko... jak stąd do Węgier Razz