Forum www.forum143.fora.pl Strona Główna www.forum143.fora.pl
Forum miłośników modeli samochodów w skali 1/43
 
 FAQFAQ   SzukajSzukaj   UżytkownicyUżytkownicy   GrupyGrupy   GalerieGalerie   RejestracjaRejestracja 
 ProfilProfil   Zaloguj się, by sprawdzić wiadomościZaloguj się, by sprawdzić wiadomości   ZalogujZaloguj 

Ja w sprawie błękitu czyli moje Bugatki. I nie tylko.
Idź do strony Poprzedni  1, 2, 3, 4, 5 ... 14, 15, 16  Następny
 
Napisz nowy temat   Odpowiedz do tematu    Forum www.forum143.fora.pl Strona Główna -> Pojazdy historyczne
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Jajacek




Dołączył: 18 Sty 2013
Posty: 653
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 5 razy
Ostrzeżeń: 0/5

PostWysłany: Sob 13:51, 01 Cze 2013    Temat postu:

Humppa napisał:
a mnie sie podobaly i tyle...


Ja wiem. Żartowałem. Często sentymenty przesłaniają nam urodę lub raczej jej brak niektórych cacek. Sam przechowuję kilka potworków, które kiedyś dużo dla mnie znaczyły. Na przykład przywołane wyżej RAMI. Zostały mi jeszcze jakieś pojedyńcze sztuki, ale miałem rzeczy, które spędzały sen z powiek. A do dziś podobają mi się niektóre Hot Wheelsy i też żadne apele nie sa w stanie tego zmienić. Very Happy


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Pablo13
–-–-–-–-–
–-–-–-–-–



Dołączył: 06 Lis 2011
Posty: 6228
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 19 razy
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: wstyd się przyznać, że Poznań. :(

PostWysłany: Sob 16:26, 01 Cze 2013    Temat postu:

Dzięki Jacek za fotki, mi się tylko wspomnienia ostały.
Jajacek napisał:
Ulepione byle jak i z byle czego. Niechlujne i brzydkie. Powinny byś prezentowane tu na Forum w temacie "Strzygi, wampiry i zombie". Estetyka, Ruch i co tam jeszcze. Ludzie się za tym zabijali bo to niby rzadkie było. Jak kupa. I ta nazwa spółdzielni !

Eeee, przesadzasz! Poza tym to nasze sentymentalne obiekty. Takie czasy były, wiadomo to nie to samo co wypasy/oryginały z zachodu.
Pamiętam, że moją royalka prezentowała się całkiem dobrze. Moim zdaniem te tutaj przez Ciebie pokazane są już późnego okresu produkcji, kiedy formy były wytrzaskane, a granulat do produkcji beznadziejnej jakości.
Poza tym są okaleczone troszkę, Royale - brak reflektorów i ramki szyby przedniej.

Jajacek napisał:
P.S. 35 według niektórych źródeł miała być kopią RAMI, ale moim zdaniem to Matchbox pełnym półgębkiem.

Też mi się tak wydawało od razu. Pamiętam moją: czerwoną z żółtymi kołami i złotymi detalami z całkiem przyzwoitego tworzywa.
Przypomniało mi się, że produkowano także plastikowe kopie NRDowskich cudeniek w postaci Wanderera z początku 20 wieku i Rollsa z lat 20tych. Oryginały były diecastami (wschodni niemcy mogli!) prawdopodobnie Espewe (?) (tego Rollsa o dziwo posiadam, ale nieco okaleczonego przez ząb czasu).


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Jajacek




Dołączył: 18 Sty 2013
Posty: 653
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 5 razy
Ostrzeżeń: 0/5

PostWysłany: Śro 19:24, 12 Cze 2013    Temat postu:

Sentymentalne nie oznacza, że piękne. Produkty Estetyki i Ruchu nigdy mi się nie podobały. Zresztą jak ukazywały się w kioskach to chyba już byłem za stary. Moja podstawówka to lata 60 i regulary wyhandlowywane od koleżków których tatusiowie pływali na statkach. I jeżeli coś się ukazywało wtedy w kioskach to pozostawało w cieniu lesneyowych cudów.
A co do możliwości demoludowych wytwórców...
Owszem, enerdziaki tłukli metalowe cacka, ale i Estetyka to robiła. Sam w kiosku na peronie w Gdańsku Głównym kupowałęm Cadillaca z 1913 roku, który był kopia Matchboxa MoY. Znalazłem nawet stare fotki.

[link widoczny dla zalogowanych]

[link widoczny dla zalogowanych]


[link widoczny dla zalogowanych]

Z Espewe to pamiętam jakieś Audi i Wanderera, ale to były takie pół die-casty. I skala jakaś inna niż 43. Chyba były większe. Zresztą z tymi skalami to było u nich jak w Matchboxie. Wielkość zależała od tego czy się zmieszczą do standardowego pudełka. Wink Też gdzieś mam jakieś słabiutkie zdjęcia. Jakby co to wrzucę niebawem. A do dziś pozostał mi Austin Putiłow. Ciężki, metalowy bez plastikowych dodatków. Prawdziwy stary die-cast.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Pablo13
–-–-–-–-–
–-–-–-–-–



Dołączył: 06 Lis 2011
Posty: 6228
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 19 razy
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: wstyd się przyznać, że Poznań. :(

PostWysłany: Śro 20:15, 12 Cze 2013    Temat postu:

To Ci powiem szok dla mnie Shocked
Nigdy nie widziałem takiego Cadillaca, no chyba, że zupełnie nie pamiętam.
Tylko w takim "chromie" występowały?
Wiadomo, że do Lesneyów i innych cudeniek zza żelaznej kurtyny się nie umywały te wszystkie nasze kioskowe wynalazki, które zresztą w dużej części były kopiami tychże.

A te modele Espewe to raczej mniejsze niż 1/43 produkowało, zresztą tak jak piszesz skali zadanej i obowiązującej raczej nie stosowano wtedy, podobnie jak w MOY. Przypomniałem sobie jeszcze o NRDowskim BMW Dixi alldiecast, skala napewno mniejsza od 43.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Humppa




Dołączył: 21 Sty 2013
Posty: 3329
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 12 razy
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Stolica

PostWysłany: Śro 21:18, 12 Cze 2013    Temat postu:

pamietam te autka Very Happy
mialem nawet chyba cos takiego. sporo bylo takich roznistych wynalazkow.
pamietam modelik bodajze warszawy ktora miala otwierana maske a pod nia silnik. w srodku uboga ale latwo sie rozbierala na czesci.
nie wiem kto to produkowal. kolor byl zielony i nie miala szyb. dlugosc z 11-12 cm. kola byly chyba nakladane na plastikowe oski wystajace z podwozia i zgrzewane.
kojarzycie cos takiego?


Post został pochwalony 0 razy

Ostatnio zmieniony przez Humppa dnia Śro 21:25, 12 Cze 2013, w całości zmieniany 1 raz
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Jajacek




Dołączył: 18 Sty 2013
Posty: 653
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 5 razy
Ostrzeżeń: 0/5

PostWysłany: Śro 22:19, 12 Cze 2013    Temat postu:

Te "pół diecasty" były większe. Skala 1:40. Ale Dixi były malutkie. Zresztą tu można na nie rzucić okiem

[link widoczny dla zalogowanych]

Dużo było plastików. Sporo z nich można było dostać w Składnicach Harcerskich. Mi się ostał jedynie Austin Putiłow. Skala mniejsza w sensie wielkości autka.

[link widoczny dla zalogowanych]

W linku powyżej występuje jako Leninpanzer Laughing Pewnie głupio im było napisać, że to kapitalistyczna zachodnia marka.

A Warszawy z otwieraną maską zupełnie nie kojarzę. Mam za to blaszankę, którą bawiłem się - wierzcie lub nie - w roku 1960. A może w 59. Wielkością odpowiada mniej więcej 43 skali.

[link widoczny dla zalogowanych]

Na zdjęciu jest egzemplarz, który kupiłem znacznie później. Ale identyczne autka zajeżdżałem w tamtych latach. Zapamiętałem też opakowanie. Był to kartonik na którym z jednej strony widniał rysunek Warszawy w dziennym świetle, a na drugiej w nocy z zapalonymi reflektorami. Kartonika niestety nie mam.

[link widoczny dla zalogowanych]

Fajnie się psuło te autka. Rozginało się blaszane zaciski i można było zdjąć podwozie. Tak samo były mocowane kołpaki na kołach. Po trzech-czterech takich operacjach zaciski się ułamywały i z Warszawy robił się wrak. W takim wypadku pozostawało molestowanie rodziców. Very Happy


Post został pochwalony 0 razy

Ostatnio zmieniony przez Jajacek dnia Śro 22:20, 12 Cze 2013, w całości zmieniany 1 raz
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Humppa




Dołączył: 21 Sty 2013
Posty: 3329
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 12 razy
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Stolica

PostWysłany: Śro 22:31, 12 Cze 2013    Temat postu:

fajne ale to zupelnie inna bajka. mam tamten model przed oczami Sad

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Pablo13
–-–-–-–-–
–-–-–-–-–



Dołączył: 06 Lis 2011
Posty: 6228
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 19 razy
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: wstyd się przyznać, że Poznań. :(

PostWysłany: Śro 23:02, 12 Cze 2013    Temat postu:

Jajacek napisał:
Te "pół diecasty" były większe. Skala 1:40. Ale Dixi były malutkie. Zresztą tu można na nie rzucić okiem

Eeee Jacek, przecież na tej stronie, którą zacytowałeś (dzięki!) widnieje skala 1/50, czyli tak jak pisałem, mniejsze. Pomyliłem się jednak co do Rollsa rocznikowo Embarassed
No chyba, że Tobie chodzi o jeszcze jakieś inne modele.
Warszawki pamiętam, też je miałem, ale ja już z tego pokolenia, które takie blaszanki już wtedy traktowało jak antyki Wink. A Warszawy, o której wspominal Humppa nie widziałem nigdy, ale możliwe, że to był wytwór tzw prywatnej inicjatywy, pojawiały się takie efemerydy małonakładowe, dostępne tylko regionalnie.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Humppa




Dołączył: 21 Sty 2013
Posty: 3329
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 12 razy
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Stolica

PostWysłany: Śro 23:31, 12 Cze 2013    Temat postu:

byla cala plastikowa, bez zadnych metalowych elementow. tak mi sie wydaje ze to warszawa ale moze to bylo cos podobnego.
i nie byla to zadna chalupniczo-rzemieslnicza robota.


Post został pochwalony 0 razy

Ostatnio zmieniony przez Humppa dnia Śro 23:31, 12 Cze 2013, w całości zmieniany 1 raz
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Jajacek




Dołączył: 18 Sty 2013
Posty: 653
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 5 razy
Ostrzeżeń: 0/5

PostWysłany: Śro 23:47, 12 Cze 2013    Temat postu:

Pablo13 napisał:
Jajacek napisał:
Te "pół diecasty" były większe. Skala 1:40. Ale Dixi były malutkie. Zresztą tu można na nie rzucić okiem

Eeee Jacek, przecież na tej stronie, którą zacytowałeś (dzięki!) widnieje skala 1/50, czyli tak jak pisałem, mniejsze. Pomyliłem się jednak co do Rollsa rocznikowo Embarassed
No chyba, że Tobie chodzi o jeszcze jakieś inne modele.
Warszawki pamiętam, też je miałem, ale ja już z tego pokolenia, które takie blaszanki już wtedy traktowało jak antyki Wink. A Warszawy, o której wspominal Humppa nie widziałem nigdy, ale możliwe, że to był wytwór tzw prywatnej inicjatywy, pojawiały się takie efemerydy małonakładowe, dostępne tylko regionalnie.


Chodzi mi o Audi i Horcha. Audi jest na samym dole. Z pudłem z podaną skalą. Horch był w tej samej skali.

[link widoczny dla zalogowanych]


Post został pochwalony 0 razy

Ostatnio zmieniony przez Jajacek dnia Śro 23:49, 12 Cze 2013, w całości zmieniany 1 raz
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Custom




Dołączył: 25 Lut 2013
Posty: 168
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 3 razy
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Warszawa

PostWysłany: Czw 0:16, 13 Cze 2013    Temat postu:

Warszawy na fotce są "drugim wydaniem".Jako że jestem chyba z Was najstarszy pamiętam,że pierwsza seria tychże Warszaw blaszanych miała boczne okna przesunięte ku górnej krawędzi dachu, przez co wyglądały one /autka/ zgrabniej. Drugie wydanie to jest to przedstawione przez Jajacka. Kolejna wersja miała plastikowe felgi na plastikowych ośkach z gumowymi oponami. Były też zestawy dwie Warszawy stojące naprzeciw siebie pod daszkiem /w kształcie litery T. Cena wszystkich Warszaw wynosiła 10zł za sztukę. W tym czasie chorowałem na serce i co miesiąc po bardzo bolesnym zastrzyku Mama kupowała mi taką Warszawę. Do dziś pamiętam ich kolory.

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Custom




Dołączył: 25 Lut 2013
Posty: 168
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 3 razy
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Warszawa

PostWysłany: Czw 0:28, 13 Cze 2013    Temat postu:

Rozpisałem się troszkę, ale rozwiążę zagadkę Humppy. Otóż autko o którym wspominasz chyba mam gdzieś w swoich przepastnych czeluściach. Nie jest to Warszawa napewno, ale mnie kojarzy się z wizerunkiem Peugeota 403. Troszkę ma inną atrapę. Była to zabawka do składania. Jak dobrze pamiętam składała się z nadwozia, w którego przedniej części była wkładana od spodu maska silnika, silnika mocowanego do podwozia z wciskanymi plastikowymi kołami, kanapą przednią wciskaną do podwozia, a do kanapy był wciśnięty kierowca trzymający w rękach kierownicę oraz tylna kanapa. Jeśli mój starczy wiek niczego nie pominął to po krótce tak to wyglądało. Jako ciekawostkę dodam, że zwykle maska była w innym kolorze niż nadwozie. Nadwozie z podwoziem było połączone z przodu dwoma zaczepami, a z tyłu jednym szerszym.

Post został pochwalony 0 razy

Ostatnio zmieniony przez Custom dnia Czw 0:35, 13 Cze 2013, w całości zmieniany 2 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Pablo13
–-–-–-–-–
–-–-–-–-–



Dołączył: 06 Lis 2011
Posty: 6228
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 19 razy
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: wstyd się przyznać, że Poznań. :(

PostWysłany: Czw 0:33, 13 Cze 2013    Temat postu:

Faktycznie, co im przyszło do głowy... wszystkie 1/50 i dwa w 1/40 Rolling Eyes
No i pomyliłem się co do Wanderera, on jednak jak widać był całkowicie plastikowy, tak jak jego polska kopia. Pamiętam, że miał bardzo delikatne szprychy. Smile


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Pablo13
–-–-–-–-–
–-–-–-–-–



Dołączył: 06 Lis 2011
Posty: 6228
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 19 razy
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: wstyd się przyznać, że Poznań. :(

PostWysłany: Czw 0:42, 13 Cze 2013    Temat postu:

Custom napisał:
Rozpisałem się troszkę, ale rozwiążę zagadkę Humppy. Otóż autko o którym wspominasz chyba mam gdzieś w swoich przepastnych czeluściach. Nie jest to Warszawa napewno, ale mnie kojarzy się z wizerunkiem Peugeota 403. Troszkę ma inną atrapę. Była to zabawka do składania. Jak dobrze pamiętam składała się z nadwozia, w którego przedniej części była wkładana od spodu maska silnika, silnika mocowanego do podwozia z wciskanymi plastikowymi kołami, kanapą przednią wciskaną do podwozia, a do kanapy był wciśnięty kierowca trzymający w rękach kierownicę oraz tylna kanapa. Jeśli mój starczy wiek niczego nie pominął to po krótce tak to wyglądało. Jako ciekawostkę dodam, że zwykle maska była w innym kolorze niż nadwozie. Nadwozie z podwoziem było połączone z przodu dwoma zaczepami, a z tyłu jednym szerszym.

Ach Custom, jak to fajnie powspominać. Dzięki Ci wielkie za ten obrazowy opis. Dzięki fragmentowi o kierowcy przypomniałem sobie o ulubionej zabawce z dzieciństwa i jest wysoce prawdopodobne, że miały one jakieś pokrewieństwo. A był to furgon z odsuwanymi drzwiami, posiadający też takowego szofera, furgon pamiętam podobnie składało się na zaczepy.
Kojarzysz coś takiego?


Post został pochwalony 0 razy

Ostatnio zmieniony przez Pablo13 dnia Czw 0:43, 13 Cze 2013, w całości zmieniany 2 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Humppa




Dołączył: 21 Sty 2013
Posty: 3329
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 12 razy
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Stolica

PostWysłany: Czw 1:01, 13 Cze 2013    Temat postu:

Krzysiu, z tego co piszesz to bedzie najprawdopodobniej to. Jesli faktycznie masz gdzies ten modelik to przygotuj na niedziele, przynajmniej popatrze sobie Shocked

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Wyświetl posty z ostatnich:   
Napisz nowy temat   Odpowiedz do tematu    Forum www.forum143.fora.pl Strona Główna -> Pojazdy historyczne Wszystkie czasy w strefie EET (Europa)
Idź do strony Poprzedni  1, 2, 3, 4, 5 ... 14, 15, 16  Następny
Strona 4 z 16

 
Skocz do:  
Nie możesz pisać nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach

fora.pl - załóż własne forum dyskusyjne za darmo
Powered by phpBB © 2001, 2005 phpBB Group
Regulamin